Polecamy je tym, którzy w czasie Święta Zmarłych nie potrzebują dostarczać sobie dreszczyków, lecz wolą podumać. 1. "Rzeczy, których nie wyrzuciłem" Marcin Wicha. Książka opowiada o tym, co zostaje po śmierci kogoś, kogo się kochało. Czyli o tym, co tak naprawdę pozostaje po życiu, po czyjejś obecności na Ziemi.
Pomaga ono określić, czy osoba cierpi na depresję. Jednakże wraz z wiedzą na temat tego, co składa się na kliniczny obraz depresji, warto zwrócić uwagę także na filmy, które są na ten temat. Obejrzenie filmów o depresji może być bardzo pomocne, aby zrozumieć lepiej i zobaczyć, jak wygląda depresja w życiu codziennym.
TOP 20: Najlepsze filmy biograficzne. 20. Królowa (The Queen, 2006) Zestawienie najlepszych filmów biograficznych otwiera „Królowa”. Główną bohaterką jest Elżbieta II. Wkraczamy w jej życie tuż po tragicznej śmierci księżnej Diany. Dla brytyjskiej monarchini jest to szalenie trudny czas. Jest rozdarta między etykietką, dobrem
cash. Opublikowano: 2014-04-15 15:01:47+02:00 · aktualizacja: 2014-04-15 17:09:02+02:00 Dział: Kultura Kultura opublikowano: 2014-04-15 15:01:47+02:00 aktualizacja: 2014-04-15 17:09:02+02:00 Fot. Ten film ma wiele cech typowych dla „christian movie”, z ich podniosłym patosem, wszechogarniającym dobrem, prostotą amerykańskiego protestantyzmu i uświęceniem wartości rodzinnych. Oparta na faktach, słynna historia 4-letniego Coltona, który doświadczył pobytu w Niebie wychodzi poza prostą opowieść o „życiu po życiu”. Jest to też solidna, i dobrze opowiedziana przez scenarzystę „Braveheart” opowieść o zmaganiu się z wiarą oraz sile modlitwy. Najnowszy film Randalla Wallace’a ( „Byliśmy Żołnierzami” „Człowiek w Żelaznej Masce”) opowiada prawdziwą historię chłopca, który doświadczył śmierci klinicznej. Film został oparty na bestsellerze pastora Todda Burpo i Lynn Vincent „Niebo istnieje…Naprawdę!”. Kiedy 4 letni Colton Burpo cudem przeżył nagłą operację wycięcia wyrostka robaczkowego, jego rodzina myślała, że nie doświadczy już większej ilości egzystencjalnych wstrząsów. Owszem Todd ( Greg Kinner) i Sonia (Kelly Reilly) mieli inne kłopoty. Greg nie tylko jest pastorem, ale służy w ochotniczej Straży Pożarnej i ma firmę naprawiającą bramy garażowe. Oboje żyją w typowej, amerykańskiej mieścinie gdzieś w Nebrasce, gdzie wszyscy się znają, przyjaźnią i świadczą sobie wzajemną pomoc. To jednak powoduje, że trudno jest odmówić sąsiadowi „krechy”, gdy nie ma on na zapłatę za usługi. A to w zestawieniu z odbijającym się na każdej rodzinie kryzysie finansowym prowadzi do załamania domowego budżetu. Greg jako pastor lokalnego kościoła popada też w coraz większą banalizację kazań. Na dodatek jego 4 letni synek (Connor Corum) zaczyna opowiadać o tym, czego doświadczył podczas operacji. Colton oznajmia rodzicom, że opuścił swoje ciało podczas zabiegu. Wiarygodnie opisuje, co dokładnie jego rodzice robili, gdy leżał na stole operacyjnym. Opowiada o wizycie w Niebie i, z rozbrajającą, typową dla dziecka prostolinijnością przekonuje o spotkaniach z członkami rodziny, których nigdy nie poznał. Ba, znał też rodzinne sekrety, których nie powinien nawet rozumieć w swoim wieku. Chłopiec opisywał też anioły i Jezusa ( jego opis Zbawiciela pokrywał się z relacją dziewczynki z Litwy, która kilka lat wcześniej doświadczyła śmierci klinicznej) oraz w niespodziewanych momentach przejawiał niezwykły spokój ducha i brak strachu przed śmiercią. Co ciekawe, chłopiec choć był bliski śmierci, to jego serce nie zatrzymało się nawet na moment podczas zabiegu. Jego sytuacja różni się od doświadczeń osób, które „były po tamtej stronie”. Jednak przeżycia mają wspólne**. Zobacz zwiastun Ilekroć słyszę o przypadkach doświadczenia pobytu w Niebie, zapala się u mnie lampka ostrzegawcza. Takie relacje zawsze są naznaczone możliwością konfabulacji, rozbuchanej fantazji, chęci zaistnienia w mediach czy, i tutaj schodzimy już na poziom religijny, szatańskim blefem. Kościół katolicki ze swoimi dogmatami i usystematyzowaną teologią jest ostrożny w koncesjonowaniu takich relacji. Zupełnie inaczej wygląda to we wspólnotach protestanckich w amerykańskim wydaniu, gdzie niemal każdy może założyć sobie wspólnotę i przeżywać Biblię na swój sposób. Niemniej jednak historia rodziny Burpo intryguje i jest przekonująca. Można oczywiście oskarżyć rodzinę Todda o chęć zbicia majątku na fantastycznej opowieści ich syna. Można uznać ją za cyniczną grę zblazowanego pastora na strachu przed śmiercią. Jednak o to samo można oskarżyć każdego, kto przekonuje o doświadczeniu łaski Bożej. Zarówno w książce, jak i filmie Randalla Wallece’a Todd za pomocą doświadczenia swojego synka pragnie głównie ewangelizować odbiorców. Ważniejsze od sławy, pieniędzy czy uznania jest dla niego opinia wiernych i pomoc im w codziennym życiu. Najciekawszym aspektem tej historii nie jest też wcale doświadczenie Coltona, które jest na szczęście pokazane w filmie w miarę subtelnie, ale zmaganie się z nim rodziny. Toddowi trudno początkowo uwierzyć w opowieść syna. Odbija się ona na jego wątpliwościach i stopniowym załamywaniu wiary ( mocna scena modlącego się pastora w szpitalnej kaplicy), które wynikło z dramatycznych doświadczeń jeszcze przed chorobą synka. Choć wspólnota miasteczka całą mocą modliła się o zdrowie dla Colta ( piękne ukazanie siły modlitwy), to w czasie medialnego szumu wokół sprawy, część przyjaciół rodziny dystansowała się od jego opowieści. Ba, nawet jego posługa jako pastora jest zagrożona, bowiem rada parafialna ma pretensje o zbyt emocjonalne kazania i stratę dystansu potrzebną przewodnikowi duchowemu. Również starająca się zracjonalizować doświadczenie synka, i stąpająca twardo po ziemi Sonia wywiera coraz silniejszą presję na mężu, by ten „zszedł na ziemię” i zajął się bieżącymi sprawami. Todd jednak jako jedyny twardo wierzy dziecku, choć zderza swoje wątpliwości w rozmowie ze znaną psycholog-ateistką. Nie do końca wykorzystany w kinie, a nominowany do Oscara za pamiętną rolę w „Lepiej być nie może” Greg Kinnear świetnie uwiarygodnia swoją postać. I robi to nie tylko dzięki wizerunkowi przeciętnego Amerykanina z prowincji, ale wgryza się we wnętrze Todda, dobrze interpretując jego wątpliwości i duchowe rozterki. Na uwagę zasługuje też kolejna po „Locie” dobra rola Kelly Reilly, która bez histerii wciela się w rolę matki próbującej uratować spokój rodziny. Cieszyć musi fakt, że doświadczony filmowiec jakim jest Wallace („Człowiek z żelaznej masce”) pewnie prowadzi film i nie pozwala mu zboczyć na ckliwe tory. Problemem wielu chrześcijańskich filmów w USA jest brak pieniędzy na dobrego reżysera ( patrz: „Suing the Devil”), co grzebie nieraz najlepsze scenariusze. Choć filmy z kategorii „Christian movies” są robione ku pokrzepieniu serc i proponują prostą opowieść o sile wiary, to „Niebo istnieje…naprawdę” niuansuje pewne kwestie. Nie jest to oczywiście film nawet zbliżający się do poziomu metafizycznego „Drzewa życia” Terrence’a Malicka czy filmów Tarkowskiego, ale przecież opowieść o doświadczeniu Nieba przez 4 letnie dziecko nie ma prawa być szczególnie głęboka i musi ocierać się o pożądany infantylizm. Takie opowieści mają pobudzać, inspirować i poruszać sumienia za pomocą prostych środków. Pamiętajmy, że Bóg zawsze pojawia się w półcieniu, a wiara nie polega na absolutnej pewności, że On istnieje. Łukasz Adamski „Niebo istnieje naprawdę”, reż: Randall Wallace, dyst: United International Pictures Sp z Publikacja dostępna na stronie:
Najgorsi przestępcy i psychopaci – lista TOP 10 filmów z ich udziałem 1. „Psychoza” – Alfred Hitchcock (1960) To jeden z najbardziej charakterystycznych filmów Alfreda Hitchcocka, czyli mistrza filmów grozy. „Psychoza” była przełomowym dziełem słynnego reżysera i filmem, który do dziś wywołuje w widzach mieszane uczucia. Właśnie to dzieło zapoczątkowało nowy podgatunek horrorów, mianowicie slasher – a więc filmy grozy opowiadające o zabójcach, którzy ścigają swoje ofiary i po kolei je eliminują. Zarówno w Polsce, jak i na świecie slashery były to prawdziwe hity. Moda na tego typu podgatunek horrorów ewoluowała na przełomie lat 70-tych i 80-tych XX wieku. Plakat z filmu „Psychoza” (1960), fot. domena publiczna O czym opowiada „Psychoza”? O złodziejce, która wybrała się w podróż do swojego ukochanego razem ze skradzioną fortuną. Po drodze zatrzymała się w przydrożnym motelu, w którym została zamordowana. Najwięksi zwyrodnialcy i przestępcy, którzy później pojawiali się w kinie, wzorowani byli na mordercy z „Psychozy”. W rolę mrocznego Normana Batesa wcielił się uzdolniony Anthony Perkins. Cały film przeplatany jest nie tylko niespodziewanymi zwrotami akcji, ale też przeszywającą muzyką i mistrzowską grą aktorską. Historyczna stała się scena morderstwa pod prysznicem, która do dziś budzi w widzach lęk. 2. „Dziwak” – Patrick Brice (2014) To niesamowity horror psychologiczny, będący reżyserskim debiutem Patricka Brice’a. Film opowiada o historii Aarona, który odpisuje niejakiemu Josefowi (rzekomo umierającego) na ogłoszenie o pracę. Ostatnim marzeniem Josefa jest nakręcić dzień z życia jego… nienarodzonego syna. Z czasem relacja między Aaronem a Josefem robi się mocno niebezpieczna – każdy kolejny kadr budzi coraz większy niepokój. Ostatecznie okazuje się, że Josef jest zabójcą. Nie będę jednak spoilerować i dodam tylko, że zwrot akcji w tym filmie jest naprawdę zaskakujący. Plakat z filmu „Dziwak” (2014), fot. domena publiczna Oglądając dzieło Brice’a, można poczuć się co najmniej niekomfortowo. To film o mordercy, który budzi ogromne emocje. Historie o zabójcach opowiedziane w taki sposób zdarzają się dziś na ekranie bardzo rzadko. Właśnie dlatego warto poświęcić jeden wieczór i obejrzeć ten film, nakręcony techniką found footage (film stylizowany na amatorskie nagranie i pokazywany z perspektywy kamery). 3. „M jak Morderca” – Johnny Martin (2017) Przy tym filmie TOP 8 filmów fantasy czy TOP 10 filmów miłosnych wydają się… komedią. „M jak Morderca” jest bowiem przejmującym kryminałem z gatunku thriller, w którym główną rolę zagrał sam Al Pacino. Fabuła dotyczy detektywa, który należy do wydziału zabójstw i tworzy profile psychologiczne morderców. Po śmierci żony zajmuje się nową sprawą dotyczącą seryjnych zabójstw. Plakat z filmu „M jak Morderca” (2017), fot. domena publiczna W jaki sposób nieuchwytny przestępca zabija w filmie kolejnych ludzi? Wiesza swoje ofiary, a po dokonaniu zbrodni zostawia kryminalnym wskazówki, które są zaszyfrowane. Seryjny morderca w swoich zabójstwach wykorzystuje motyw słynnej gry w odgadywanie słów, jaką jest dobrze znany „wisielec”. Wymieniając filmy dotyczące seryjnych morderców, po prostu nie sposób nie wymienić dzieła „M jak Morderca”. 4. „Mechaniczna Pomarańcza” – Stanley Kubrick (1971) Wielu fanów mocnego kina przyznaje, że jest to najbardziej udane dzieło Stanleya Kubricka. Fabuła dotyczy życia szefa gangu, Alexa DeLarge, który sieje postrach w całym mieście. Jest zakochany w twórczości Ludwiga van Beethovena, ale jednocześnie żywi też miłość do krzywdzenia ludzi. Podczas jednego z napadów zostaje schwytany i osadzony w zakładzie karnym. Z czasem, po udanym eksperymencie mającym za zadanie wyeliminować zło u Alexa, zostaje on zwolniony do domu. Ciężko jest przejść obojętnie obok tej pozycji. Kubrick dotyka w filmie bowiem nie tylko samej psychiki złoczyńcy, ale też sprawiedliwości, której za wszelką cenę broni. Okazuje się, że nawet najgorsi przestępcy mogą doświadczyć zła większego, niż czynili. Żeby się o tym przekonać, warto odświeżyć sobie „Mechaniczną Pomarańczę” i sprawdzić, jak bardzo dzieło Kubricka wciąż jest aktualne. 5. „Zodiak” – David Fincher (2007) Film Davida Finchera dotyczy śledztwa seryjnego mordercy, który zabijał ludzi w San Francisco. To doskonały kryminał, który wciąga od pierwszego kadru. Obsesja śledczych na punkcie tytułowego Zodiaka jest naprawdę przejmująca. Kolejne elementy układanki, które odsłaniają się z każdą kolejną minutą, robią wrażenie nawet na weteranach mocnego kina. Plakat z filmu „Zodiak” (2007), fot. domena publiczna Ekranizacje oparte na autentycznych wydarzeniach cieszą się dużą popularnością. To hity wśród wielbicieli kina grozy. Do takich filmów należy „Zodiak” – morderca o tym pseudonimie bowiem naprawdę zabijał ludzi na przełomie lat 60-tych i 70-tych w Ameryce. Zabójca wysyłał policji oraz gazetom listy i szyfry dotyczące dokonanych morderstw. Mimo wielu znaków, do dziś nie został schwytany, a jego sprawa jest nierozwiązana. Reżyser, zanim zabrał się za zdjęcia do filmu, spędził niemal półtora roku na studiowaniu zbrodni Zodiaka i archiwów policyjnych. Sprawdź także ten artykuł na temat seryjnego mordercy Zodiaka. Filmy o zabójcach, czyli seryjni mordercy na ekranie. Lista TOP 10 filmów 6. „Halloween” – John Carpenter (1978) Dzieło Carpentera opowiada o Michaelu Myersie – sześcioletnim chłopcu, który okazuje się mordercą. Po pobycie w szpitalu psychiatrycznym, do którego zostaje odesłany i w którym spędza wiele lat, powraca w rodzinne strony. Myers jest chyba jedną z najbardziej charakterystycznych postaci, jeśli chodzi o seryjnych morderców. Do dziś powstają sequele, a także rebooty i spin-offy o „perypetiach” Michaela Myersa. Plakat z filmu „Halloween” (1978), fot. domena publiczna Myers w każdej części „Halloween” przeraża. Ciężko przed nim uciec, a tym gorzej negocjować z nim czy powstrzymać zabójcę przed kolejnymi morderstwami. To typowy slasher, który stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych filmów Johna Carpentera. Wielbiciele klasyki horroru znają „Halloween” dosłownie na wylot. 7. „Milczenie owiec” – Jonathan Demme (1991) To słynny thriller psychologiczny, w którym swoją życiową rolę zagrał Anthony Hopkins, wcielając się w profesora Hannibala Lectera. W top 10 filmów o mordercach po prostu nie mogło zabraknąć „Milczenia owiec”, w którym portret psychopaty jest jednym z najlepszych w historii kina. Film został obsypany nagrodami i do dziś stanowi inspirację dla wielu młodych reżyserów. Plakat z filmu „Milczenie owiec” (1991), fot. domena publiczna Dlaczego fabuła jest aż tak ciekawa? Otóż opowiada o agentce FBI, która szuka seryjnego zabójcy z pomocą doktora psychiatrii, a także… kanibala, który odsiaduje wyrok. Dzięki postaci Hannibala Lectera zagranej przez Anthony’ego Hopkinsa można naprawdę sporo dowiedzieć się o tym, co siedzi w głowie seryjnego zabójcy. „Milczenie owiec” to obowiązkowa pozycja dla każdego wielbiciela mocnego kina. 8. „Pachnidło: Historia mordercy” – Tom Tykwer (2006) Akcja filmu rozgrywa się w XVIII-wiecznej Francji, gdzie mieszka niejaki Jan-Baptiste obdarzony węchem absolutnym. Jego największym marzeniem jest stworzenie doskonałego zapachu, który będzie trwały i niepowtarzalny. Aby go uzyskać, zabija najpiękniejsze kobiety, jakie uda mu się poznać. Plakat z filmu „Pachnidło” (2006), fot. domena publiczna Dzięki filmowi można dowiedzieć się o tym, jak przerażającym rytuałem może stać się zabijanie dla osiągnięcia makabrycznego celu. Aby spełnić chore fantazje, zabójcy gotowi są dokonywać najgorszych czynów. Właśnie to zobaczyć można w „Pachnidle” – drogę obsesyjnego psychopaty, którego niewinne marzenie zmieniło się w śmiertelną obsesję. 9. „Misery” – Rob Reiner (1990) Doskonały dreszczowiec, który oparty został na powieści Stephena Kinga o dokładnie tym samym tytule. Fabuła dotyczy spotkania Paula Sheldona z Annie Wilkes – jednak nie było to typowe spotkanie dwojga ludzi. Paul, który jest powieściopisarzem, ulega wypadkowi samochodowego, a Annie (jego fanka) nadchodzi mu z pomocą. Plakat z filmu „Misery” (1990), fot. domena publiczna Kobieta ściąga Paula do swojego domu – jest środek zimy, więc mężczyzna przez ogromne zaspy i tak nie miałby dokąd pojechać. Tymczasem okazuje się, że Wilkes ma obsesję na punkcie powieściopisarza. Pozornie uczynna i sympatyczna kobieta nagle zamienia się w psychicznie chorą zabójczynię, która ma wobec Paula przeraźliwe intencje. 10. „Teksańska masakra piłą mechaniczną” – Tobe Hooper (1974) To kultowy horror, w którym zmieszane są elementy gore ze slasherem. Film uważany jest za jeden z najlepszych, jaki powstał w historii kina grozy. „Teksańska masakra piłą mechaniczną” opowiada o grupie nastolatków, którzy ścigani są przez Letherface’a – postać noszącą maskę z ludzkiej skóry. Brutalność i rozlew krwi w filmie z całą pewnością nie jest czymś, co zachwyci fanów kina przygodowego. Ci powinni zobaczyć TOP 10 filmów z Emmą Watson. Plakat z filmu „Teksańska masakra piłą mechaniczną” (1974), fot. domena publiczna Co jest najbardziej przerażającego w historii „Teksańskiej masakry”? Otóż bohater w postaci seryjnego zabójcy był inspirowany… prawdziwą postacią. Wzorem Leatherface’a stał się morderca i kanibal Ed Gein. Był to seryjny zabójca, znany również jako Rzeźnik z Plainfield. Warto obejrzeć film, a także przyjrzeć się historii Eda Geina. Jest naprawdę ciekawa i sprawiająca, że po jej przeczytaniu ciężko zmrużyć oko. Autor: Paulina Zambrzycka Bibliografia: Anita Has-Tokarz: Horror w literaturze współczesnej i filmie, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2011 Stephen J. Giannangelo, Jarosław Groth (tłum.):Psychopatologia seryjnego morderstwa, Wydawnictwo Jeżeli P to Q, Poznań 2007 Bartłomiej Paszylk: Leksykon filmowego horroru, Instytut Wydawniczy Latarnik, Warszawa 2006 Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny? Dla 92,3% czytelników artykuł okazał się być pomocny
Ziemia niejedno ma oblicze i nieustannie zaskakuje nieprzewidywalnością oraz nieposkromioną siłą. Oto filmy o zjawiskach przyrody, a więc o burzach, tornadach czy tajfunach, dzięki którym dowiemy się, do czego zdolna jest Matka Ziemia. Natura bywa piękna, ale bywa też brutalna. O ile w naszym przypadku możemy powiedzieć, że żyjemy w dość spokojnym regionie, a najniebezpieczniejsze zjawiska przyrody omijają nas szerokim łukiem, inni nie mają tyle szczęścia. Przypomnijmy chociażby tragiczne trzęsienie ziemi i tsunami na Oceanie Indyjskim z 2004 roku, w skutek których życie straciło ponad 230 osób, a kilka milionów zostało bez dachu nad głową. W epicentrum wstrząsów znajdowało się także Haiti. W tym położonym na Karaibach państwie w 2010 roku doszło do jedno z najtragiczniejszych – drugiego pod względem liczby ofiar – trzęsień ziemi w historii ludzkości. Mówiąc o największych katastrofach naturalnych, nie sposób pominąć huraganu Katrina, którego prędkość dochodziła do 280 km/godz. Niszczycielski żywioł sprzed 17 lat doprowadził do śmierci blisko 2 tys. osób. Największe starty ponieśli wówczas mieszkańcy Nowego Orleanu na południu Stanów Zjednoczonych. Zalane zostało niemal całe miasto, a wszystkie wały przeciwpowodziowe zniszczone przez wichurę. Pełną listę najbardziej zabójczych zjawisk pogodowych, które do tej pory odnotowano, opublikowała w 2017 roku Międzynarodowa Organizacja Meteorologiczna (WMO). Znalazły się na niej: wielki cyklon Bhola, który w 1970 roku nawiedził Bangladesz (wówczas Wschodni Pakistan) i pobawił życia prawie pół milion osób; niszczycielskie gradobicie z 1888 roku w indyjskim mieście Moradabad (zginęło 256 osób); uderzenie pioruna w zbiornik ropy nieopodal Durunki w Egipcie 1994 roku (469 ofiar śmiertelnych); tragiczne w skutkach tornado w centrum Bangladeszu z 1989 roku (śmierć poniosło ponad tysiąc osób). Filmy o zjawiskach przyrody: „2012” Poniżej prezentujemy zestawienie najpopularniejszych filmów o zjawiskach przyrody, które cieszą się dobrymi opiniami wśród krytyków oraz kinomaniaków i – co najważniejsze – są swego rodzaju przestrogą przed skutkami niszczycielskich żywiołów. Ranking otwiera głośny film z 2009 roku zatytułowany „2012” w reżyserii Rolanda Emmericha, opowiadający o końcu świata. To właśnie w 2012 r., a dokładnie 21 grudnia, według kalendarza Majów miała nastąpić apokalipsa. Produkcja prezentuje cały wachlarz zabójczych zjawisk. Począwszy od trzęsień ziemi, poprzez tsunami, na wybuchach wulkanów kończąc. W rolach głównych: John Cusack, Amanda Peet i Chiwetel Ejiofor. Filmy o zjawiskach przyrody: „Fala” Norweski kandydat do Oscara w kategorii „najlepszy film nieanglojęzyczny” z 2016 roku. „Fala” opowiada o autentycznym zagrożeniu, które czyha na mieszkańców Geiranger, wsi w zachodniej Norwegii. Zdaniem naukowców, jeśli znajdująca się w regionie góra Åkneset pęknie, w tamtejszą ludność uderzy przeszło 80-metrowa fala tsunami. O tym, co w bliższej lub dalszej przyszłości może grozić tysiącom Norwegów przedstawia w swojej produkcji Roar Uthaug. W rolach głównych: Kristoffer Joner, Ane Dahl Torp i Jonas Hoff Oftebro. Filmy o zjawiskach przyrody: „The Quake. Trzęsienie ziemi” Kolejna norweska propozycja oparta o rzeczywiste zdarzenia. Kolejna z Kristofferem Jonerem w roli głównej. „The Quake. Trzęsienie ziemi” to kontynuacja wspomnianego chwilę wcześniej filmu „Fala”. Fabuła nawiązuje do wydarzeń z 1904 roku, kiedy w stolicy Norwegii, Oslo, trzęsienie ziemi o sile 5,4 w skali Richtera. Po ponad stu latach historia ma się powtórzyć, ale ze zdwojoną siłą. Nikt jednak nie wierzy w podejrzenia naukowców i bagatelizują ich przestróg. W rolach głównych: Kristoffer Joner, Kathrine Thorborg Johansen i Ane Dahl Torp. Filmy o zjawiskach przyrody: „Trzęsienie ziemi” Wątek trzęsienia ziemi pojawia się w wielu filmach. Przykład? Produkcja z 1974 roku o wymownym tytule „Trzęsienie ziemi” w reżyserii Marka Robsona. Cała akcja rozgrywa się w Los Angeles, który z dnia na dzień stał się epicentrum zabójczego kataklizmu. Rozpoczyna się dramatyczna walka o przetrwanie. Film otrzymał Oscara za „najlepszy dźwięk” i nagrodę za efekty specjalne. W rolach głównych: Charlton Heston, George Kennedy, Walter Matthau i Ava Gardner. Filmy o zjawiskach przyrody: „Niemożliwe” „Niemożliwe” to oparta na faktach historia rodziny, która przeżyła katastroficzne tsunami w Tajlandii w 2004 roku. Maria i Henry wraz z trójką swoich synów postanawiają spędzić Święta Bożego Narodzenia nad Oceanem Indyjskim. Niestety, rajskie wakacje zamieniają się w istne piekło. 26 grudnia w wybrzeże uderza potężna fala tsunami niszcząca wszystko na swojej drodze. Rodzina Bennettów i pozostali kurortowicze zaczynają walkę o życie. W rolach głównych: Naomi Watts, Ewan McGregor, Tom Holland, Samuel Joslin i Oaklee Pendergast. Filmy o zjawiskach przyrody: „Powódź” Akcja filmu rozgrywa w miasteczku Huntingburg w stanie Indian. Pewnego dnia spokój tutejszych mieszkańców burzy powódź spowodowana przez obfite i długotrwałe opady deszczu. Jedynym ratunkiem jest ewakuacja. Dlatego ludzie opuszczają domy, zostawiając cały dorobek swojego życia. Jakby tego było mało, w mieście pojawia się grupa bandytów próbująca okraść opancerzoną furgonetkę przewożącą 3 miliony dolarów. W rolach głównych: Morgan Freeman, Christian Slater, Randy Quaid i Minnie Driver. Filmy o zjawiskach przyrody: „Czas próby” Jedna z najnowszych produkcji na rynku. „Czas próby” to amerykański dramat w reżyserii Craiga Gillespiego z 2016 roku, którego akcja toczy się w latach 50. u wybrzeży Nowej Anglii podczas silnego sztormu. Żywioł przyczynia się do przełamania na pół zmierzającego do Bostonu tankowca Pendleton z 30-osobową załogą na pokładzie. Na pomoc rusz ekipa ratunkowa ze Straży Przybrzeżnej USA. Czy uda im się poskromić kataklizm i uratować życie marynarzy? W rolach głównych: Chris Pine, Casey Affleck, Ben Foster i Holliday Grainger. Źródła: Międzynarodowa Organizacja Meteorologiczna (WMO), własne. Zobacz także:
filmy o życiu po śmierci na faktach